Pierwsza Polka dzisiaj

31 sierpnia 2014 roku, w jakiś oczywisty sposób każe cofnąć się do tego z 1939 roku. Nieświadomie, od dziecka kolekcjonowałem opowieści osób, które w moim otoczeniu wspominały i pamiętały to, co zdarzyło się, dzień później, 1 września 1939 roku. Wśród tych wspomnień, było to między innymi to, związane z obrazem zamkniętego na głucho banku w

Śląskie, nie-śląskie. Mikrorefleksje o odbieranej tożsamości.

Moja mapa mentalna Śląska, tego Górnego, ostatnio się zmienia. Powiększa każdego dnia. Ale z mojego punktu widzenia to odzyskiwanie go. Odnajdowanie w zagubieniu? Sprawdźcie to sami, wybierzcie się w podróż do Opavy, Ostravy, a może nawet do Raciborza. Pisze „nawet”, bo 

Zagubienie. Mikrohistorie

W filmie ‘Der Adel in Schlesien’ w reżyserii Andrzeja Klamta (pisałem o nim kilka tygodni temu, przy okazji wernisażu wystawy w Goerlitz), dzieci von Donnersmarcków, wychowane w Świerklańcu (Neudeck), wspominają nie tylko sam pałac, lecz (a może przede wszystkim) otaczający go park.

Praska fotografia dekoracyjna / Prague Decorative Photography (Pdf)

To był długi dzień. Może za długi? Dlatego sięgnę po cytat z książki Mariusza Szczygła (Zrób sobie raj), gdy przytacza wypowiedz Jana Saudka, fotografa czeskiego (jak pisał na drzwiach do swojej pracowni). „Moje zdjęcie musi charakteryzować jedno: ono powinno być do powieszenia na ścianie. Jestem za dekoracyjną rolą fotografii”. Na dzisiaj musi to wystarczyć, nawet jeśli nie wszystkich ta wypowiedź i zdjęcia satysfakcjonują. Są (i słowa, i zdjęcia) potrzebą uczynienia gestu… …bycia, oddechu, świadomości. […]

„Powiedz mi kawaii”. Zapiski z klawiatury. Japonia (9)

Kawaii to słowo, wyrażenie w pewnym sensie, które prędzej czy później usłyszymy będąc w Japonii. To słowo klucz do rozumienia tego, czym jest współczesna japońska estetyka popkulturowa i w ogóle perspektywa ocenna, tak ją nazwijmy, którą Japończycy przyjmują w stosunku do rzeczywistości. Szczególnie tej, którą uznają za bliską sobie i przyjazną… To część kultury masowej, która może rozczarowywać i zaskakiwać, gdy myślimy o Japonii i konfrontujemy nasze o niej wyobrażenia… Kawaii znaczy

Semka i inny świat, inna Europa…

Bez względu na to, co nie otworzę, z tego czegoś, wylewa się Pan Semka. Raz to jest radiowa Trójka, innym razem Dziennik Zachodni, który z wiadomych tylko sobie powodów promuje poglądy (jak kiedyś demagogie spod znaku T. Semik), które nie wnoszą nic konstruktywnego do debaty na temat przyszłości Górnego Śląska. Tak, przyszłości, ponieważ, co powtarzałem wielokrotnie, projekcja przeszłości Śląska, jej interpretacja, stanowi pewien rodzaj odpowiedzi na pytanie o to, jakiego Śląska […]