Już jest. Zza maski wyłania się świat Rudolfa Riedla.

Nadeszły. Jak każdego roku. Dokładnie od dziesięciu lat.  W tym celebrowaniu otwierania skrzynki pocztowej, w napięciu rozcinania koperty i oglądania odbitki graficznej , świąteczne słowa i obraz stworzony przez Rudolfa Riedla są czymś, co na trwale wrosło w moje przeżywanie Świąt Bożego Narodzenia. Bożonarodzeniowy linoryt Rudolfa Riedla… Dzisiaj już legendy i postaci wybitnej wśród artystów reprezentujących nurt  śląskiej sztuki nieprofesjonalnej. Jak co roku obejrzę go z Wami. To też taka tradycja. […]

Przedmioty (15) – DEP jak Durée, Elégance, Précision

Francuskie art déco  należy bez wątpienia, tak pod względem jakości i innowacyjności projektów, jak i mistrzostwa wykonania, do najbardziej awangardowego nurtu w obrębie tej estetyki w sztuce europejskiej (J. Huebner-Wojciechowska 2001). Dopracowane w najdrobniejszych szczegółach, operujące najwyższej jakości materiałami, śmiało i oryginalnie zestawianymi, wybija się na tle innych nurtów w historii europejskiej sztuki dekoracyjnej tego okresu. Stało się tak z kilku powodów. Jednym z nich było założenie Stowarzyszenia Artystów Dekoratorów  (Société […]

Święta będą (pomimo i wbrew)

Pandemia koronawirusa jest faktem. Jest wokół i zbiera swoje tragiczne żniwo. Zmieniła ten rok (trochę to widać na blogu, za co prenumeratorów przepraszam, ale obiecuję więcej tekstów już wkrótce). Zmieniała i nas samych. Mniej pewnych, mniej butnych i „wiedzących” co jutro i co z nami (się stanie). Czas próby. Relacji z innymi, ze światem, który odgrodził się (a my od niego) maseczką oferującą namiastkę bezpieczeństwa. Patrząc na nasze Covid-owe maseczki, chciałoby się powiedzieć (parafrazując […]

Świetlówki Maxa Krajewskiego. Bauhaus zmultiplikowany

Hol głównego budynku w Dessau. Patrzę z rosnącym uznaniem na to, co wokół. Bauhaus offline jest nie do pobicia. Moją uwagę przykuwa szynowe oświetlenie z ok. 1926 roku. Jego projekt, operowanie metalowymi rurkami (tak oczywiste w mieście zakładów Junkersa), przywołuje wspomnienie tego, co widziałem w gabinecie dyrektora Bauhausu w Weimarze. Tam zostało zaprojektowane przez Waltera Gropiusa. Tutaj jest dziełem Maxa Krajewskiego, absolwenta Bauhausu. Urodzony w Szydłowcu (w 1901 roku) z zawodu tokarz, trafił […]

Muzealny ‘hot potato’. Sztuka pożyczona.

Patrzę na okładkę broszury wydanej w 1930 roku nakładem własnym przez gliwickie muzeum i czytam Führer durch das oberschlesische Museum in Gleiwitz. Przewodnik napisany został przez jego kolejnego i długoletniego dyrektora dra Franza Heinevettera pochodzącego z Wrocławia. Które to już ‘górnośląskie’ muzeum chciałoby się powiedzieć na Górnym Śląsku? Czy to przejaw (Górno-) śląskiej walki o pamięć i historię, a może – zważywszy na to, że muzeum od 1905 roku, czyli od momentu założenia posługiwało się nazwą […]

Dom Lemke Miesa van der Rohe. Dokumentacja fotograficzna.

Dom małżeństwa Lemke (niem. Landhaus Lemke) w Alt-Hohenschönhausen (obecnie dzielnica Berlina- Lichtenberg) z 1932 roku. Zaprojektował go sam Mies van der Rohe, ostatni z dyrektorów BAUHAUSU. Realizacja była ostatnim, zachowanym niemieckim projektem Miesa van der Rohe, poprzedzający jego emigrację z Niemiec do USA w 1937 roku. Zamysłem pary inwestorów było wzniesienie podmiejskiego domu, zlokalizowanego w malowniczej dzielnicy willowej nad niewielkim jeziorem Obersee. Karl Lemke, niemiecki Żyd […]

Tajemnicze persy. Dywany we wnętrzach modernistycznych. Przedmioty (12)

Wnętrza prywatne w domu tekstylnym Weichmanna zaprojektował Robert Krafft. Architekt praktykujący wówczas w Berlinie. Ma na swoim koncie kilka innych realizacji w ówczesnych Gleiwitz. Projekty dla wnętrza mieszkalnego Erwina Weichmanna powstały w 1923 roku. Nie one jednak będą przedmiotem mojego zainteresowania (zostawiam to na odrębną, obszerną monografię, którą poświęcę pracy Kraffta w Gliwicach mam nadzieję w perspektywie 2-3 lat, gdzie umieszczę całą dokumentację). Dotknę tutaj jednego ze szczegółów tego projektu. […]

Parostatek. Przedmioty (6)

Parostatek Widok jest z lekka naiwny?  Ckliwy? Autor chyba nie doświadczył go na własne oczy. Miał być egzotyczny i nowoczesny zarazem. Po spokojnej tafli jeziora (przypomina mi jedno z kilku widzianych w Glacier National Park w Montanie) płynie parowiec bocznokołowy (i już mkniemy po szerokich wodach Missisipi lub rodzimej Odry).

Lew przebudzony. Przedmioty (3)

Lew przebudzony Przyzwyczailiśmy się, zwłaszcza na Górnym Śląsku (a dodałbym w dawnych Prusach w szczególności) do rzeźby śpiącego lwa. Ten typ ikonograficzny związany jest nierozerwalnie z postacią rzeźbiarza Theodora Kalide i jego nauczyciela Christiana Daniela Raucha. Ten ostatni, jeden z najważniejszych przedstawicieli plastyki klasycystycznej miał być pomysłodawcą tego motywu rzeźbiarskiego. O śpiących (odpoczywających) lwach sporo napisano. Symbolika rzeźby na trwale weszła do plastyki kommemoratywnej i złożyła się […]