Prawo wyłącznego posiadania kluczy do Bazyliki Bożego Grobu i korzystania z nich należy do dwóch rodzin muzułmańskich: Dżuda i Nusajba.
Jest częścią obowiązującego od 1757 roku Status Quo regulującego stosunki między wyznaniami chrześcijańskimi na terenie bazyliki. Status quo to porządek prawny, który dobrowolnie przyjął na siebie świat chrześcijański, skłócony i do niedawna brnący w małostkowych sporach.
Rodziny odpowiedzialne za otwieranie drzwi robią to na mocy prawa przyznanego im w 1246 roku przez As-Salih Ajjub, kalifa z dynastii Ajjubidów. Status Quo jedynie utrwalił tę tradycję.
Codzienne ceremonie otwierania i zamykania drzwi są szczegółowo uregulowane i można je przeprowadzić na trzy różne sposoby. Rytuał otwierania bazyliki rozpoczyna się w dokładnie wyznaczonych godzinach.
Wersja podstawowa polega na tym, że zakrystian wyznaczony z grona trzech osób pełniących tę funkcję, uchyla tylko jedno skrzydło.
Wariant drugi pozwala na otworzenie obu skrzydeł – lewego przez zakrystiana, a prawego przez klucznika.
Trzeci, uroczysty sposób, stosowany jest w dni świąteczne między innymi w soboty Wielkiego Postu.
Zakrystianie zbierają się wewnątrz bazyliki przy bramie. Mieszkający poza bazyliką klucznik (siedziba strażników tzw. muslim guard mieści się wewnątrz bazyliki na lewo od wejścia), przychodzi o ściśle określonej porze. Po otworzeniu przez klucznika małego okienka w skrzydle bramy, zakrystianie wysuwają na zewnątrz drabinę, która zostaje oparta o bramę i służy mu do sięgnięcia do górnego skobla.
Operacja zamykania przebiega w odwrotnej kolejności. Za każdorazowe otwieranie i zamykanie bramy, klucznik otrzymuje wynagrodzenie. Sowite mam nadzieję.
Mijając drzwi bazyliki, zabieram ze sobą wspomnienie odnowionego po ponad dwustu latach sporów i kłótni Grobu Bożego.
Odzyskuję wiarę, że również zwyczaj otwierania i zamykania drzwi ustanie, a coś tak prozaicznego jak przekręcanie klucza w zamku do świątyni, nie będzie wywoływało dreszcz emocji w chrześcijańskim świecie…