Tak było dzisiaj. Opawa. Dzień 11 listopada. Za oknem upojna (kolorami) jesień…
Na talerzach pyszna gęsina, ziemniaczane i karlsbadzkie knedliki, czerwona i biała kapusta. W kieliszku wino Svatomartynske. W moim połyskiwał delikatną czerwienią Modry Portugal…
Pierwsze, młode wino z 2014 roku…!
Moravino Nouveau… Wino niosące z sobą kolory minionego lata, wychwycone promienie słońca, soki morawskiej ziemi… Między ustami i brzegiem pucharu… Ocean wspomnień i emocji, uśmiechów, wzruszeń i pejzaży z Moraw i czeskiego Śląska. Dni dobre i złe, jak to wino?
Cierpkie, owocowe. Wino, (nie)wino, co uderza do głowy.
Znane już na dworze cesarza Józefa II.
Powiązane tradycyjnie z dniem św. Marcina i bogatymi biesiadami, poprzedzającymi Adwent, na których dominowała gęsina właśnie i szerokim strumieniem lało się Svatomartynske wino… Pite do wczesnej wiosny…, gdy straci smak i urodę.