Nobuyoshi Araki i jego warszawska wystawa z supportem Pawła Jaszczuka. Zapiski z klawiatury. Japonia (13)

„Arakimania” i „Love by Leica” Nobuyoshi Arakiego oraz „Kinky City” Pawła Jaszczuka w warszawskiej galerii Leica, to bardzo wyjątkowe wydarzenie artystyczne tej jesieni, z kilku powodów. Zostało jeszcze kilka dni, by ją obejrzeć… (do 14 grudnia!).

Nobuyoshi Araki swoimi zdjęciami zbliża nas to intymnej sfery życia Japończyków

Treść dostępna po opłaceniu abonamentu
Zaloguj się lub Wykup
Sprawdź Wykup
Anuluj
Pełny dostęp na 360 dni za 130.00 zł.
Pełny dostęp na 30 dni za 14.00 zł.
Dostęp do jednego artykułu na 7 dni za 8.00 zł.

Abonament '360'

Kup pełny dostęp do zawartości jodlowanie.pl za 130 zł na 360 dni.

Przelew realizuje operator 'Przelewy24'.

Po zakupie Twój e-mail będzie loginem do treści.

Sprawdź
Odblokuj na 360 dniDokonując zamówienia potwierdzasz zapoznanie się z regulaminem. * Zgoda wymagana.

Abonament '30'

Kup pełny dostęp do zawartości jodlowanie.pl za 14 zł na 30 dni.

Przelew realizuje operator 'Przelewy24'.
Po zakupie Twój e-mail będzie loginem do treści.

Odblokuj na 30 dniDokonując zamówienia potwierdzasz zapoznanie się z regulaminem. * Zgoda wymagana.

Artykuł '8'

Kup dostęp do tego jednego artykułu
za 8 zł na 7 dni.

Przelew realizuje operator 'Przelewy24'.
Po zakupie Twój e-mail będzie loginem do treści.

Odblokuj na 7 dniDokonując zamówienia potwierdzasz zapoznanie się z regulaminem. * Zgoda wymagana.
Anuluj

2 komentarzy do “Nobuyoshi Araki i jego warszawska wystawa z supportem Pawła Jaszczuka. Zapiski z klawiatury. Japonia (13)

  1. Ucieszyłam się z nowego tekstu o Japonii. Bardzo je lubię.Chciałam zostawić tu komentarz w rodzaju: O jak dobrze, że znowu o Japonii. Ale post okazał się czymś całkiem innym, o niespodziewanym ciężarze i jakiejś chyba doniosłości. Poruszył mnie do głębi. I tym razem nie Japonią, lecz tym, że każdy pragnie bliskości, jednak realizacja tego pragnienia przybiera różne formy. Czasem rozpaczliwe. Żałuję tylko, że nie zobaczę wystawy.

Skomentuj Leszek Jodliński Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.