Patrzę za okno, gdzie śnieg. Biel poplątana z zapadającym zmrokiem.
Przeplatają się nici tego co białe i co białym już być przestało…
Powracam do widoku z wczoraj, z innego okna w innym miejscu. Na ulicy Jacka (czytać dȝe:ka) 1
Treść dostępna po opłaceniu abonamentu
Zaloguj się
lub
Wykup
Sprawdź
Wykup
Anuluj
Pełny dostęp na 360 dni za 130.00 zł.
Pełny dostęp na 30 dni za 14.00 zł.
Dostęp do jednego artykułu na 7 dni za 8.00 zł.
Anuluj
Piękne opisane te śląskie szarości… Pozdrawiam …