Surrealizm po śląsku. W sprawie Muzeum Śląskiego po raz ostatni?

Sprawa obsadzenia stanowiska dyrektora Muzeum Śląskiego, to kolejny przykład przedmiotowego traktowania kultury i historii Górnego Śląska. Informacyjnie to przykład skrajnej dezinformacji, czyli jakby powiedziano „robienia Ślązakom piany z mózgu…”

Uttemann-i-slup-graniczny-26-czerwca-2013-2

Czytam te wszystkie wypowiedzi, wywiady i deklaracje polityków, nowej dyrektor muzeum i myślę, że idea „Śląska wymyślonego” śp. Michała Smolorza osiąga szczyty absurdu i demagogii.  Przebija przez te wypowiedzi rodzaj pewności i bezkarności w upowszechnianiu przekonania, że Ślązakom można wcisnąć każdy kit.

Treść dostępna po opłaceniu abonamentu
Zaloguj się lub Wykup
Sprawdź Wykup
Anuluj
Pełny dostęp na 360 dni za 130.00 zł.
Pełny dostęp na 30 dni za 14.00 zł.
Dostęp do jednego artykułu na 7 dni za 8.00 zł.

Abonament '360'

Kup pełny dostęp do zawartości jodlowanie.pl za 130 zł na 360 dni.

Przelew realizuje operator 'Przelewy24'.

Po zakupie Twój e-mail będzie loginem do treści.

Sprawdź
Odblokuj na 360 dniDokonując zamówienia potwierdzasz zapoznanie się z regulaminem. * Zgoda wymagana.

Abonament '30'

Kup pełny dostęp do zawartości jodlowanie.pl za 14 zł na 30 dni.

Przelew realizuje operator 'Przelewy24'.
Po zakupie Twój e-mail będzie loginem do treści.

Odblokuj na 30 dniDokonując zamówienia potwierdzasz zapoznanie się z regulaminem. * Zgoda wymagana.

Artykuł '8'

Kup dostęp do tego jednego artykułu
za 8 zł na 7 dni.

Przelew realizuje operator 'Przelewy24'.
Po zakupie Twój e-mail będzie loginem do treści.

Odblokuj na 7 dniDokonując zamówienia potwierdzasz zapoznanie się z regulaminem. * Zgoda wymagana.
Anuluj

10 komentarzy do “Surrealizm po śląsku. W sprawie Muzeum Śląskiego po raz ostatni?

  1. Bardzo mocno napisane. Panie Leszku, dość juz. Całe środowisko uważnie Pana czyta, niejaki Dagobert posługuje sie Pana tekstem na forum, za co dostaje się Panu. Ale, mimo, ze sporo osób sie z Panem zgadza, nikt Pana nie poprze ani tu, ani nigdzie. Wszyscy sie boją. Nie warto już nic mówić, nie warto walczyć o standardy, nic to nie zmieni. Dzieją się rzeczy, których nie można było sobie jeszcze niedawno wyobrazić, wieloletnie kontrakty bez konkursu, dyrektorowanie na dwóch stołkach i za dwie pensje. No i co? No i nic. Nikomu to nie przeszkadza. Życzę Panu wszystkiego najlepszego i powiem tak: szkoda Pana wiedzy, czasu i zdrowia na to wszystko.

  2. Kilka cytatów…
    Nasunęły mi się po przeczytaniu tego tekstu.
    Słowa nadal aktualne( z lat 30-tych i 50,60-tych XX wieku.)Czyżby nic się nie zmieniło?

    Lata trzydzieste:
    „Straszno jest żyć i pracować w tym kraju, tak niewdzięcznym, w którym kochać można tylko kilkoro ludzi”.

    18.11.1936:
    „Polska staje się krajem bandytów i chuliganów. Wystarczy odezwać się szlachetnemu człowiekowi, aby skierowały się przeciw niemu majcher, nóż, kastet- łajno”.

    12.03.1937:
    „(…)W Polsce było zawsze tak, jak jest dzisiaj. Pomyje i plwociny dla wielkich i szlachetnych, uznanie i entuzjazm dla bałwanów lub zgoła nędzników”.

    24.08.1956:
    „Jakim destrukcyjnym czynnikiem jest politykierstwo!”

    Oraz

    25.04.1960:
    „(…)niemożność porozumienia się, niemożność wydawania sądów, niemożność rozróżnienia- to istota naszych czasów”

    Maria Dąbrowska. Życie moje cudowne. Dzienniki w jednym tomie.

  3. Dominantą myślenia( lub antymyślenia)kolejnych włodarzy województwa śląskiego ( chciałoby się napisać: katowickiego, bo z tamtej epoki część tej formuły pochodzi)jest postawa: Niech się wszystko JAKOŚ toczy,niech wszyscy dadzą spokój, wychylających się skracamy o wystające, myślące części, nie budzimy niepokojów ani nawet uwagi tych, którzy są wyżej. Dobrze nam w tym sosie.
    Cechą nowoczesnych europejskich społeczności – tak, także społeczeństwa niemieckiego jest m.in.inne podejście do konfliktu. Konflikt może być pozytywny, twórczy, konstruktywny. Nikt się tam konfliktu np. w sferze zawodowej, społecznej nie boi. I nikt nie traktuje go jako ataku czy agresji. Jakże inaczej jest u nas…

  4. Jestem młodym czytelnikiem ale od tego wpisu zaczynałem, skojarzyło się z pewną znaną pieśnią:
    https://www.youtube.com/watch?v=cvChjHcABPA
    Kompetencji nowej Pani nie podważam, Internet mówi że dostała szansę. Chciałbym odwiedzić Muzeum Śląskie w nowej siedzibie, bez tych problemów o których się mówi.
    Myślę że piosenka Abby jest tak naiwna jak dobre muzeum w którym możemy się czegoś nauczyć.

    1. Dziękuję za lekturę i witam na blogu. Szansa… Hmm, ja natomiast zakładam, że w swoim życiu chciałby Pan dostawać szanse (pl.) w sposób, który daje Panu każdorazowo satysfakcję; w tym przypadku na przykład, ze było się najlepszym z tych wszystkich, którzy po ową szansę sięgnęli. Niestety, nikt tego tutaj nie sprawdzał, bo taką rolę pełnią konkursy (m.in. w tych instytucjach). Proste, trudne, ale tak rob cały świat.

Skomentuj Gosiek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.