Podróż (4). Luksus i piękno detalu

Dzisiaj i wczoraj Krynica. Taka trasa i wybory topograficzne. Po drodze pensjonat PATRIA, który  wciąż wyróżnia się na tle nijakiej, czasami tandetnej architektury Krynicy.

Widziane z drogi nr 57. Novy Jicin (Nowy Jiczyn)

To miał być dłuższy pobyt w mieście, o którym się mówi, że ma najpiękniejszy rynek na północ od Alp. Nie wiem, może tak jest (i nie wiem co na to ci z Krakowa czy Pragi), ale dzisiaj wydał  mi się  nader pusty i mocno za duży. Jedyna para, która wydawała się korzystać z okazji (pogody i pustki), to tych dwoje tańczących odlanych w brązie. Tkwią tak w bezruchu od 1929 roku.