Obrazy o poranku Rozpoczynają się od pól, ponad które wstają wczesnojesienne mgły. Unoszą się nad dachami obór, pastwisk i łąk w dolinie. Droga za Faverges raptownie się zmienia. Do opactwa pozostanie taka właśnie.
Górny Śląsk
Pszczyńskie zawieszenie
Byłem w P. Sennie. Czas zatrzymany wokół Hochbergów. Wygasły wulkan. Ucichła muzyka. [Pszczyna, 2 września 2016 r]
historie pisane przez małe „h”
„… z ekscytacją śledzę historię pisaną przez małe „h” ks. Jan Kaczkowski Ten cytat spadł mi z nieba. To pewien stan emocji, który się pojawia, ilekroć powracam do osoby ks. Jana Kaczkowskiego. Na początku mojego z nim spotkania było (lepsze niż bym chciał) rozumienie czym jest walka – w jakimś sensie i w pewnych stanach beznadziejna – z nowotworem. Walka o godne odchodzenie. Rozumienie, że przegrana w tej chorobie oznacza śmierć i prawo do mówienia o tym. Pisałem już […]
Noc
Pamięci Elie Wiesela Elie Wiesel, autor uhonorowanej Noblem „Nocy” (La Nuit, 1958 r.), zmarł wczoraj na Manhattanie.
Świat ignorantóf
Wracam z tego „nadmorza” i co znajduję? Z jednej strony nieprofesjonalny, miałki tekst Krzystyniaka Andrzeja, w tygodniku „Od rzeczy” („Kolejny sukces kulturkampfu”, w: Do Rzeczy., z 4 maja 2016 roku), w którym
Piasek między palcami…
Dawno już nie miałem okazji, by korzystać z takiego poczucia skupienia na sobie i tym co wokół. Na spokojną, nieśpieszną obserwację kształtów, kolorów. Spacery, nic nierobienie. Popołudniowe i wieczorne pisanie. Za dnia, wokół i obok, śpiewają nieznane mi rodzaje ptaków. Budzą o poranku. Z oddali dochodzi szum morza. Jest zadziwiająco spokojne. Wczoraj i dzisiaj. * Puste, piaszczyste plaże. Porosty na gałęziach. Kolory. Tyle ich wokół.
Pierwsze wrażenia – szkic fotograficzny
Chodzę po ulicach znanych dotąd powierzchownie. Oglądam, zbliżam się. Odbijam od powierzchni. Czasami na murze nie ma tynku i jestem bliżej dotknięcia istoty miejsca. Ujawnia się to co było, a czego być nie powinno. Przeszłość. Zarzucona, zapomniana, zatynkowana, zakazana. Potykam się o przestrzenie między kostkami bruku. Zatrzymują mnie i czynią spacer bolesnym. W miejscu kina Gloria, wyświetla się nieistniejący obraz bioskopu Capitol. Znieruchomiały okręt wciąż tkwi na Hansa Haus. […]
Śląsk
Jestem niebezpiecznym i nieuważnym kierowcą, gdy podróżuję po Śląsku. Rozglądam się nienasycony widoków i kolekcjonuję to co dostrzegam pośpiesznie wokół. Chłonę miejsca i nastroje jak gąbka. Znaki przy drodze przestają mieć znaczenie. W ich miejsce wykreślam trasy znane i te odkrywane. Droga i wędrówka jest jedynie pretekstem. Zapominam o celu. To musi być miłość, skoro za każdym razem widząc miejsca raz już oglądane, odkrywam je na nowo i pozostaję w stanie zadziwienia, zdumienia […]
Podpatrywanie (Ścieżki słonia)
Ta ostatnia wizyta w Pławniowicach była z kilku powodów inna. Ja jestem już inny. Świat też jakby spowszedniał i prowokuje do bardziej wnikliwej obserwacji.
Szafa
Przedmioty łączą nas z przeszłością. Są jak chciane i niechciane wspomnienia. W tym przypadku jest jednak inaczej. Tym czymś jest szafa. Niemy bohater tej historii. Dwudrzwiowa, prawdopodobnie z początku lat dwudziestych 20.wieku.