Siedem świec za siedem milionów…

Zmęczony życiem, stary Żyd, potomek rodziców pochodzących z Ostrawy i Krnova, przyjechał tutaj aż z Australii, po raz pierwszy po 1945 roku. Stał przed nami wyliczając kolejnych członków rodziny, którzy zostali unicestwieni w niemieckich obozach zagłady. „Wygraliśmy z zapomnieniem i ze śmiercią” – mówił do siedzących w karniowskiej  synagodze. Dzisiaj, skromnie, powściągliwie świętowaliśmy w niej, my obecni tam, rocznicę wyzwolenia Auschwitz i dzień pamięci ofiar Holokaustu. Rocznicy odzyskania przez ocalonych prawa do życia i zobowiązania do pamiętania o tych, […]