Pałac Dożów

Wyprawa  do Nowej Huty. Jak wielu przybywających do tego miejsca, nie znam go dobrze.   Dzisiaj, gdy  wyciągam te zdjęcia z zakamarków komputera, nagle tu i teraz stają się dla mnie pretekstem  wybrania się do pobliskiej, ostrawskiej Poruby, gdzie także straszy inna komunistyczna wersja miasta idealnego. Prawdziwe jest w nim to, jak w Nowej Hucie, że idealne nie jest i może dlatego potrafią w nim żyć ludzie?

Doge’s Palace / Pałac / Photo story/ Esej fotograficzny

Some say that Doge’s Palace’ does not recall anything  neither from the past of the Polish nor from the  European architecture. Others think that it really does. But they say that the place was in fact inspired by the architecture of Free Republic of Saint Marcus (Venice). Of course it is irony. I hope you sense it. In the remote […]

Słowo na poniedziałek. Wyliczanka

Wyliczanka 1901 – 1913 –1938 – 1997 Opava dzisiaj zniewala pięknym słońcem, liśćmi próbującymi zaczepić przechodniów, szalejącymi i wirującym w korkociągach i mini tornadach. Szaleje wiatr, który dla mnie jest przypomnieniem studiów w Amsterdamie, a więc wspomnieniem, do którego wracam chętnie. Przynosi nieobecny tutaj zapach morza, gnijących śmieci w kanałach miasta i lekko słodkawą woń wiecznie mokrej cegły, z której wzniesiono tamtejsze domy i ściany grachtów (kanałów). Daty (wróćmy do nich) spadły […]

Lampart. Wspomnienie

„(…) ta też przemija (…)” Oscar Wilde Pamięci Ojca dedykuję, bo w każdym z nas  jest Lampart Autor Lampart. Wspomnienie. (uwaga: czytać z muzyką Nino Roty w tle) Mógłbym zacząć zupełnie trywialnie, a jednak prawdziwie. I pomimo domniemania, że zmyślam, tak właśnie zrobię.

Graffiti i myśli o świecie, znalezione

Banksy mówi (Wall &Piece, Londyn, 2006) „Graffiti jest niebezpieczne tyko dla polityków, reklamodawców i samych graficiarzy. (…) Władza nowoczesna (…) jest władzą struktury – organizuje struktury wspólnoty i ją kontroluje. (…) najczęściej działa w interesie własnym. Interes ogółu jest zaś tutaj wtórny, co więcej  – definiowany przez samych przedstawicieli władzy oraz media (…)”. „(…) rządząca mniejszość musi przede wszystkim określić zachowania zakazane […]

Umarła wystawa

Umarła klasa wystawa Dziennikarze prasy krakowskiej, jak czytam, nie wiedzą, co zrobić z wystawą w nowo otwartej Cricotece. „Jest słaba”, mówią ci bardziej odważni. „Rozczarowująca”, wtórują im inni muzealnicy, choć jak często w tym środowisku bywa, nie wystarcza im odwagi, by się pod tą opinią podpisać. Istotnie, o ile dzieło architektoniczne konsorcjum IQ2 może wzbudzać autentyczne uznanie, o tyle wystawa rozczarowuje.

Zza bramy. Esej fotograficzno-literacki

Cmentarz Żydowski w Krakowie widziałem wielokrotnie. Zza krat ogrodzenia, które odziera to miejsce z ciszy i podważa pozorność prawdy, że to dwa różne i odrębne światy. Przenikanie, tego co żyje i tego co odeszło, jest tutaj tak naturalne, jak zieleń, która zawładnęła tym miejscem. Na nowym cmentarzu żydowskim byłem dwukrotnie.

1913

  Podczytuje książkę napisaną przez Floriana Illies’a 1913. Rok przed burzą. Interesujące zestawienie dat i zdarzeń, które w jakimś sensie położyły się cieniem na całym XX wieku. Praca historyka sztuki z Niemiec (czy my wszyscy historycy sztuki musimy cos pisać? Mówię o imperatywie dzielenia się myślami i zakłócaniem ciszy innym?),

Stare i nowe. Muzea modernizowane

Splendor muzeów dziewiętnastego wieku, wybrzmiewa w neorenesansowych przestrzeniach Muzeum Narodowe w Pradze. Muzea, obok dworców kolejowych, teatrów i ratuszy stały się synonimem rozwoju cywilizacyjnego i społecznego swoich czasów. „Pałace cywilizacji”, jak o nich mówiono i pisano,  dawały obraz kondycji i nieograniczonych już (jak sądzono) możliwości człowieka.