Zrób sobie raj?

Patrzenie na Czechy i Czechów oczyma Mariusza Szczygła nie powinno dziwić (sięganie po dobre wzorce jest przecież chwalebne). Szczygieł ma ten poziom kompetencji i wiarygodności w opisie tego co czeskie, że w jakimś sensie instynktownie się poruszam w świecie pojęć, które literacko powołał do życia (nim zyskam własny opis?). Jego „Zrób sobie raj” dotarło do mnie w niejasny i nieco przewrotny sposób, gdy wyjeżdżając z Placu Wacława, popatrzyłem w górę i… zobaczyłem to zdjęcie. […]