Dwie głowy. Poszukiwanie tego, co polskie.

Wystawa Późna polskość. Formy narodowej tożsamości po 1989 roku w Centrum Sztuki Współczesnej  Zamek Ujazdowski, przeszła bez większego echa w mediach i w prasie  artystycznej. Szkoda. Na tle wystawy #Dziedzictwo w Muzeum Narodowym w Krakowie (odsyłam do recenzji na swojego bloga), projekt warszawski był wydarzeniem o wyjątkowej mocy i skali.

Cielesność Natalii LL lub banan, jako mroczny przedmiot pożądania…

Wystawy Natalii LL już nie ma. Trwała do niedzieli 19. kwietnia 2015 r., więc to raczej opowieść o czymś czego już nie zobaczycie, choć tworząc ten wpis miałem nadzieję, że zdążę przed jej zamknięciem. Mimo tego, że piszę o czymś już obiektywnie nieistniejącym, to jednak poświęcę tej wystawie kilka słów uwagi, bo była naprawdę świetna

Truizmy. Teksty o przetrwaniu

Słowa i sentencje. Zebrane, zasłyszane, kultywowane. Sprzeczne z sobą, oparte na stereotypach. Mądrość zbiorowa? A może zabijające ducha (czasu), jak ten frazes „Moderation kills the spirit [?- L.J.] Przysiadamy na chwilę, ulatujemy z nowymi pozostawiając te, które przestały nam się podobać…   [Kamienne ławy z aforyzmami autorstwa amerykańskiej artystki Jenny Holzer. Projekt z 1999 roku., Centrum Sztuki Współczesnej, Zamek Ujazdowski, Warszawa] 

Nobuyoshi Araki i jego warszawska wystawa z supportem Pawła Jaszczuka. Zapiski z klawiatury. Japonia (13)

„Arakimania” i „Love by Leica” Nobuyoshi Arakiego oraz „Kinky City” Pawła Jaszczuka w warszawskiej galerii Leica, to bardzo wyjątkowe wydarzenie artystyczne tej jesieni, z kilku powodów. Zostało jeszcze kilka dni, by ją obejrzeć… (do 14 grudnia!). Nobuyoshi Araki swoimi zdjęciami zbliża nas to intymnej sfery życia Japończyków

Podróż do kraju króla Ubu…z 70 minutowym opóźnieniem…

Właśnie jestem po wyczerpującej, bo długiej, podróży z Opawy do Warszawy, gdzie wziąłem udział w nagraniu najnowszego odcinka spotkań w Hali Odlotów, w TVP Kultura.

Pierwszy śnieg

Krążąc między Opawą, Ostrawą, Katowicami i Warszawą, nagle wpadłem na wizytówkę zostawioną mi przez zimę. Nieśmiałe przypomnienie tego, że początki każdego spotkania mogą być niewinne i niezobowiązujące? * Powoli domyka się kalendarz mojego życia w Opawie. Wiosna, lato, jesień i… już (za chwilę) zima. * Wiedziałem, że przyjdzie. Mimo to jej nadejście wywołało uśmiech i zaskoczenie, że już… Muśnięcie płatków śniegu na twarzy, okruchy lodu zgarniane z szyby samochodu. * […]

Słowo na środę (1 października 2014 r.)

Od czasu do czasu trafiam na słowa, które w języku czeskim mnie zaskakują, pewne nieco śmieszą (bo po prostu są inne). Są i takie, które pojawiają się znienacka i w jakimś sensie uwodzą, zapadają w pamięć, nie opuszczają. Niedawno czytając miejscową prasę, natknąłem się na tekst poświęcony sercu Chopina i temu, co można nazwać kontrolą stanu zachowania serca wielkiego muzyka. Prasa polska pisała o tym dość i wystarczająco, nie będę tutaj przytaczał faktów, które […]