Gdy wychodziłem z parku, myślałem o liściu na korze drzewa. Kurczowo do niej przylegał. Jakby walczył – wbrew wszystkiemu poczynając od sił grawitacji – z tym co nieuchronne. Tkwił tam zapewne przez kolejne sekundy, może minuty. Na moim zdjęciu pozostanie na zawsze(?). I tylko tutaj jest to możliwe. Jesień w Świerklańcu.
Fotografia
Tamié. Esej czarno-biały / Tamié. Essay in black&white
Tamié. Czerń i biel. Habity mnichów. Inne barwy miejsca. * Tamié. In black and white. The habits wore by the monks.
Krążę
Krążę po Kazimierzu. Nie poznaję miasta, które znam? Ratuje mnie mapa, na którą trafiam na ulicy Nowej. To niemal taki sam obraz zagubienia i braku orientacji jak ten, którego doświadczam.
Pszczyńskie zawieszenie
Byłem w P. Sennie. Czas zatrzymany wokół Hochbergów. Wygasły wulkan. Ucichła muzyka. [Pszczyna, 2 września 2016 r]
Mrużenie oczu…
Mamie Ten film był i pozostanie we mnie. „Zmruż oczy”…. objawienie upalnego lata 2003 roku… Film Andrzeja Jakimowskiego obejrzałem w nieczynnym już dzisiaj kinie „Świteź”w Łagowie. Kino „Świteź”, było trochę jak to z mojego dzieciństwa, gdy wracam pamięcią do gliwickiego „Mikrusa”.
Moje zjadanie Essen (czyli wie ich Essen esse)
Essen… To nie jest najbardziej urodziwe miejsce na świecie. Mimo to po raz kolejny znalazłem tutaj obrazy, które gotowe -czekały na mnie. Mój kompakt kupiony na Placu Wacława w Pradze, „niemal do niczego i już zupełnie z innej epoki”, próbuje sobie radzić z moimi tęsknotami do uzyskania doskonałości kadru, wysycenia go światłem. Staram się zamieniać deficyty na stany zaspokojenia i posiadania… Miasto wymarłych osiedli górniczych.
Za duży surdut pana młodego
Max Steckel raz po raz wkracza w moje życie. Właściwie nie on, a jego fotografie. Natknięcie się na jego zdjęcie to rodzaj miłej niespodzianki. Przypomnienie, że w życiu przypadek ma swoje miejsce i czas. Gliwicki Turner Steckel trochę przez przypadek stał się też fotografem Gliwic.
Legenda
Spacer po Kazimierzu. Powidoki. Vis à vis muzeum Galicja on – Citroën H.
Efekt Elvisa
To się zaczęło podczas ostatniej (niedzielnej) wizyty na targach staroci. Jak morze w czasach PRL-u, tak targ wyrzuca na swój brzeg „śmieci”, odpady, przedmioty do odnalezienia (czekając na swojego Marcela Duchampa). Robi to z tą samą siłą z przedmiotami cennymi, jak i tymi całkowicie pozbawionymi wartości. Te ostatnie kuszą i mamią chyba tylko ich właścicieli. Ułudą zysku i odnajdującego je klienta. Wracałem pochłonięty tymi myślami
Miejsca. Bałtyk w fotografii czarno-białej / Places. Batic Seaside in B&W Photography (a Sketch)
Inaczej obejrzane. Inaczej sfotografowane. Rejestracja czarno-biała. Miejsca niedawno widziane. * Seen in a different way. Pictures taken in contrary to… (myself, logic, sense of frame?) Black and white mapping. Places seen (and visited) recently. [Łazy, Osieki, Unieście, Baltic seaside; Poland, maj/May 2016 r.][FMP]