Lubię to zdjęcie. Jest jednym z niewielu, które zachowałem dla siebie po powrocie z Japonii. Symbolicznie opisuje to, jak Japonia zmieniała się w 19. i w pierwszej połowie 20. wieku. Otwarcie się Japonii po 1854 roku, wymuszone wcześniejszym przybyciem floty dowodzonej przez amerykańskiego komandora Matthew Perry’ego, było początkiem trudnej i fascynującej modernizacji kraju w czasach epoki Meiji.
Japonia
Piękność z Nikko
Piękność z Nikko. Kiedyś opowieść się rozwinie.
Fuji-San. Święta Góra. Esej fotograficzny
Lubiłem Fuji-san. „Pana Górę”. Widok Fuji z odległości około 100 km był zawsze zapowiedzią czegoś dobrego. Niech będzie i tym razem? Choć Góra tam, a ja tu? O fotografiach: Zdjęcia nieedytowane, wykonane w marcu 2007 roku. Pokrywa lodowa i śnieżna wciąż są na Górze. Tumany śniegu, przydają Fuji niezwykły wygląd. Wybuch? Zmiana? Kosmiczny wiatr?
Jak się zabija na śmierć. Zapiski z klawiatury (7). Japonia
Pamięci Lindsay Hawker Wiosna 2007 Do tego spektakularnego i makabrycznego morderstwa doszło wczesną wiosną 2007 roku. W tym czasie Japonia i życie w niej w jakimś sensie już znormalniało i stało się dla mnie rutyną. Ciekawą, ale w jakimś sensie przewidywalną. Tak myślałem. Wydarzenia, które się wówczas rozegrały, kazały mi się mocno zastanowić nad tym, co wiem, a czego nie wiem o Japończykach. Boicie się uogólnień, ja też. Bywałem ich ofiarą. Jednak, gdy ostatnio […]
Matematyczna interpretacja odległości i bliskości. Zapiski z klawiatury (6). Japonia.
Rzeka Kamo (jap. Kamo-gawa) w Kyoto (Kioto) jest dość szczególną rzeką. Po pierwsze, w przeciwieństwie do innych, stosunkowo długo płynie z gór do Oceanu Spokojnego, a nie jak większość rzek w Japonii niemal natychmiast wpada z impetem do Pacyfiku. Nie jest też, co dosyć typowe w kraju wciąż tak zindustrializowanym jak Japonia, całkowicie wybetonowana, niemal wycięta z krajobrazu miasta. Kama jest inna. Nad Kamo można się przejść, pobiwakować. W górnej części, poza miastem, […]
Tramwaje – taka miłość. O Hiroshimie inaczej. Zapiski z klawiatury (5). Japonia
Hiroshima mniej znana To jedno z tych niewielu japońskich miast (innym jest Sapporo na odległym Hokkaido), w którym można spotkać tramwaje. To ciekawy i intrygujący widok, gdy po ulicach stosunkowo nowoczesnej metropolii, suną pojazdy z lat 50-tych i 60-tych.
Hiroshima. Niechciany temat. O umieraniu i pamięci. Zapiski z klawiatury (4). Japonia
Właściwie, to nigdy nie chciałem pisać o Hiroshimie. To trudny temat. Niejednoznaczny w wielu aspektach. Pobyt w Japonii tylko to pisanie utrudnił. Stało się więc inaczej. Hiroshima przyszła do mnie. Do sięgnięcia po temat sprowokowała mnie informacja, którą znalazłem w czeskim dzienniku „Pravo”, pod spóźnioną datą 31 lipca 2014. W domu seniora w stanie Georgia, dwa dni wcześniej, w poniedziałek 28 lipca, zmarł 93-letni Theodore van Kirk… Czytając tę informację próbowałem sobie wyobrazić scenę, którą […]
Formy (2)
Maiko rozkwitają na wiosnę. Zapiski z klawiatury. Japonia (3)
Japonia jest krajem pór roku. Kwitnienia drzew owocowych, pory deszczowej i jesiennego opadania liści (jap. ‘momijigari”). W tym ostatnim przypadku, tłumy Japończyków wyjeżdżają wówczas z miast, by oglądać spektakl natury, jakim jest jesienna erupcja kolorów, zapachów i efektów świetlnych. W kraju ludzi stosunkowo mocno stąpających po ziemi, nagle, ogrania wszystkich swoisty amok poznawczy i nie ma nic ważniejszego (albo można odnieść takie wrażenie), jak sycenie wzroku […]
Zmiana (3). Tokijskie żurawie
Tokijski port kontenerowy. Żurawie i kształty, które przyjmują, potrafią pobudzać wyobraźnię. Uśpione, jak wówczas o poranku, prowokują do sięgnięcia po aparat. Zapach morza, lekka bryza, odgłosy wpływających i wypływających statków. Dźwięki syren. Tokyo Harbour never(?) sleeps…