Kolejna rocznica śmierci Wojciecha Korfantego (17.08. 1939 r.), rodzi pytanie o spuściznę i ocenę jego dokonań. Pisze to ktoś, kto jest laureatem nagrody jego imienia (w 2013 roku) przyznanej przez Związek Górnośląski. Skoro o Korfantym może każdy (rodzina, jak widać poniżej zwłaszcza), to w atmosferze pewnej ciszy związanej z tą rocznicą, głos zabiorę i ja.
Nie zawyły syreny. Nie stanął ruch. Rocznica śmierci Korfantego, przeszła w cieniu 'cudu nad Wisłą’ i wspomnień na temat jego największego adwersarza, Józefa Piłsudskiego.
Treść dostępna po opłaceniu abonamentu
Zaloguj się
lub
Wykup
Sprawdź
Wykup
Anuluj
Pełny dostęp na 360 dni za 130.00 zł.
Pełny dostęp na 30 dni za 14.00 zł.
Dostęp do jednego artykułu na 7 dni za 8.00 zł.
Anuluj
Pięknie napisane Panie Leszku. Mądre i gorzkie zarazem słowa.
Dziękuję za zainteresowanie i lekturę tekstu:)
Nawet M. Smolorz pisał ze Korfanty nie był święty. W 1922r. Korfanty startował z tej samej listy wyborczej co Dmowski i reszta endecji. W 1923r był wicepremierem w prawicowym rządzie, do 1930r. był posłem na sejm RP. Istnieją zdjęcia z 1939r, na których widać ludzi na ulicy w Warszawie oddcześć trumnie z ciałem Korfantego,wśród ludzi kilku członków ONR podnoszących ręce w znanym geście. Korfantemu zawsze byłobliżej do umiarkowanej endecji niż do jakiejkolwiek lewicy z sanacją na czele. W latach 30 Korfanty nie był polskim nacjonalistą, ale ndecja uważała go za swojego i solidaryzowała się z nim.
Tekst nie jest apologią na rzecz Korfantego. Raczej przypomnieniem, że o nim zapomniano, co dziwi, gdy wziąć pod uwagę, jak chętnie jest wynoszony na sztandary to jednej, to innej partii, czy figury politycznej. Każda ze stron tez dziwnie milczy nad niewygodnymi dla siebie aspektami jego działalności, doktryny politycznej, jakim był m.in. postulat autonomii dla G. Śląska. Dziękuję za głos; w ten sposób rocznica śmierci Korfantego (też jak wiemy owiana aurą niejasną i nieco ponurą) doczekała się zamiast jednego, to dwóch odmiennych punktów widzenia, to chyba dobrze (dla dyskusji)?
Zawsze interesowałem się życiem i tajemnicą śmierci Wojciecha Korfantego, postaci bardzo zasłużonej w historii Górnego Śląska!
Sądzę, że śledztwo IPN mogłoby tu wiele wyjaśnić!?
Dziękuję za Pana b.interesujący esej o naszym bohaterze.
Serdecznie pozdrawia
Piotr Sycha
Katowice-Koszutka
znajomy z f.b.