Troppau i Opava.
Dwie nazwy, dwie pamięci.
Jedno miejsce.
Kawiarnia Philippa, której nie ma. Ślady, które zostały.
Joseph Maria Olbrich przechadza się w zadziwieniu po niegdyś swoim mieście.
Nic nie zostało z tego, co zaprojektował. Odrzucono, zniszczono, wydarto pamięci.
Wita,
Rzeczywiście kiedyś wygląd był bardziej znakomity jak można zauważyć to generalnie stara się do tej pory zatrzeć czasy świetności i klasy!!!Miasta przybrały wizytówki brzydoty,nieprzyjaznych miejsc,smutne lecz prawdziwe!!
Obudżcie się ludziska bo zatraca się piękno!!!