Drogi Warmii i Mazur.
Cieniste aleje i niekończące się perspektywy. Zapach słońca wygrzewajacego się w przydrożnych piaskach. Światło południa wpadające do kościelnego półmroku.
Miejsce spotkania św. Jakuba i Matki z Gietrzwałdu. Niecodzienne koincydencje miar i ducha.
Pola i pagórki.
Tyle kolorów, tyle obrazów.
Powietrze przecinają śmigła wiatraków. Przypomnienie innej przeszłości tej ziemi: osad mennonitów, ich domów z podcieniami.
Błękit okiennic i kolory kwiatów wymalowanych na domowych sprzętach.
Warmia i Mazury w obrazach… z przeszłości widzianych dzisiaj…