Zbulwersowanie części opinii publicznej mianowaniem na stanowisko dyrektora Muzeum Śląskiego pracownicy banku, jak i całą tą sytuacją mnie mocno…

Zbulwersowanie części opinii publicznej mianowaniem na stanowisko dyrektora Muzeum Śląskiego pracownicy banku, jak i całą tą sytuacją mnie mocno…
Pandemia koronawirusa jest faktem. Jest wokół i zbiera swoje tragiczne żniwo. Zmieniła ten rok (trochę to widać na blogu, za co prenumeratorów przepraszam, ale obiecuję więcej tekstów już wkrótce). Zmieniała i nas samych. Mniej pewnych, mniej butnych i „wiedzących” co jutro i co z nami (się stanie). Czas próby. Relacji z innymi, ze światem, który odgrodził się (a my od niego) maseczką oferującą namiastkę bezpieczeństwa. Patrząc na nasze Covid-owe maseczki, chciałoby się powiedzieć (parafrazując […]
Spacerowanie, które ogarnęło Polskę w związku z orzeczeniem neo-TK jest z kilku powodów budujące i zdrowe. Przywraca poczucie równowagi, między tym co kreowały media i politycy (w szczególności PiS, ale nie tylko), a czym było tzw. życie. Jałowe rozmowy w telewizyjnych studiach, pozorowane formy dyskusji i robienia widzom piany z mózgu. Moją ulubioną frazą debatującego chama, było powiedzieć kilka kłamstw i niedorzeczności (tak prymitywnych, że kłamiących rozumowi i logice kilkuletniego dziecka), a potem […]
Dziennik ks. Franza Pawlara – osobista narracja o końcu świata i Górnego Śląska* Rozpadanie się pewności obrazu Śląska i 1945 roku Dziennik, jak pisze o nim w swojej książce prof. Maria Szmeja (Śląsk bez zmian? Szmeja, 2017), przynosi nieoczywisty obraz Górnego Śląska w 1945 roku. Jest innym opisem tego, co nazywane jest w historiografii regionu Tragedią Górnośląską. Jak zauważa prof. M. Szmeja „(…) W przeciwieństwie do innych opowieści wojennych, jego […]
Ostatnie tygodnie to lekkie zaniedbanie moich prenumeratorów. Co prawda tekstów i postów na blogu jest blisko 600 i wiele z nich, jak sądzę, wciąż dobrze wpisuje się w zdarzenia jakie nas dotykają. Wyciągając z przepastnych czeluści fakty ważne i rocznice mniej istotne, wciąż jest się czym inspirować i do czego wracać. No, ale fakt, tekstów nie było i jest to ustalenie lekko kłopotliwe. Niedobrze i… czas to zmienić. A tymczasem tak wiele się dzieje. Ten […]
Leopold Tyrmand w powieści Zły posługuje się kolokwialną kategorią estetyczną opisując świat wokół i ludzi. Pisze o ‘smutnej’ rzeczywistości i osobach. Ich przymiotach i wyglądzie. Myślę, że oglądając w minioną sobotę to, co zostało po wystawie stałej w Muzeum Śląskim, napisałby ‘smutna wystawa’ i ’smutna historia’. W tym przypadku to jedno. Wystawa historyczna „Światło historii” w Muzeum Śląskim w czasach zarazy (czy pandemii, pozostając przy mniej literackim obrazowaniu rzeczywistości) jest niemal
Tym razem poruszać się będę po obszarach pozornie odległych i mało śląskich. Tak nie jest. Do pierwszego spotkania we Lwowie z porcelaną z fabryki Giesche doszło przypadkiem. Stało się to wówczas, gdy moje zainteresowania koncentrowały się na rodzinnych powiązaniach z Kresami (nieoczywistymi zupełnie). Wówczas to, spędzając kilka dni we Lwowie latem 2004 roku natrafiłem na przepiękny mlecznik z fabryki Giesche. Znalazłem go w sklepie ze starociami w okolicach Placu Dominikańskiego
Z lekkim rozbawieniem przyjąłem tekst, jaki spreparował ktoś podpisany jako Magdalena Pospieszałowska na temat kolekcji judaików w Muzeum Górnośląskim. Całostronicowy, opłacony jako reklama w Gazecie Wyborczej z dnia 5 czerwca 2020 roku. Tu lekkie zdziwienie, ale cóż reklama, więc tekst z gruntu nie-dziennikarski i ułomnie wiarygodny. Klient zapłacił, to ma co chce mieć. Trzeba się jednak nieco wysilić, by tą oczywistość reklamy i niedosłowność przekazu dostrzec. Pech autorki, że zwróciłem nań uwagę (nie ja jeden, jak […]
Hol głównego budynku w Dessau. Patrzę z rosnącym uznaniem na to, co wokół. Bauhaus offline jest nie do pobicia. Moją uwagę przykuwa szynowe oświetlenie z ok. 1926 roku. Jego projekt, operowanie metalowymi rurkami (tak oczywiste w mieście zakładów Junkersa), przywołuje wspomnienie tego, co widziałem w gabinecie dyrektora Bauhausu w Weimarze. Tam zostało zaprojektowane przez Waltera Gropiusa. Tutaj jest dziełem Maxa Krajewskiego, absolwenta Bauhausu. Urodzony w Szydłowcu (w 1901 roku) z zawodu tokarz, trafił […]
Hala jakiegoś zakładu na Podlasiu i premier rządu, co współczuje. Martwi się i podkreśla. Słyszę, jak rzewnymi łzami opłakiwany jest los warszawskiego lotniska Okęcie.