W tym Kraju słyszy się znajome nam „ja’ wpadające w „jo”. Pejzaż, gdyby obsadzać go tujami i cyprysami mógłby udawać ten toskański.

W tym Kraju słyszy się znajome nam „ja’ wpadające w „jo”. Pejzaż, gdyby obsadzać go tujami i cyprysami mógłby udawać ten toskański.
To miejsce ze względu na swoją topografię jest szczególne. Wiedzieli o tym budowniczy fortyfikacji w Hlucinie-Darkovickach, decydując się na wzniesienie przy ówczesnej granicy czechosłowacko-niemieckiej, systemu umocnień. Powstał w latach 1935-1938. Był to czas tak szczególny, że jak opowiadają ostatni świadkowie tamtych zdarzeń i ich już starzejące się ich dzieci i wnuki, bunkry wyrastały tutaj niemal jak grzyby po deszczu: szybko i nieoczekiwanie. Czyniono to w możliwie największej tajemnicy. Grodzono wybrany teren […]