To pewnie niesprawiedliwe. Ale tak to czuję. Podróż tam zawsze niesie pytania o to co zobaczę, bo tak naprawdę nie wiem tego, gdy ją zaczynam. Nie powinienem się już dziwić. jest tak zawsze.A jednak zadziwienie pozostaje. Ilekroć jadę na Dolny Śląsk, docieram do miejsc, które w jakimś sensie nadal z mozołem budują swoją tożsamość i swoją historię. Mają własną, której nie znają. Żyją przeszłoscią liczoną od 1945 roku.
Dolny Śląsk
Zatrzymanie
Po prostu
Przebarwienia
Zobaczyć mniej to lepiej czy gorzej ? Joga i fotografia. W tle Dolny Śląsk…
Dolnośląskie sklepy cynamonowe…
Podróż tam to zawsze pewien rodzaj przygody, podrózy w głąb samego siebie, oczekiwanie na odkrywanie (nie)znanego… Napisy. Znaki tego co zostało.
Kamieniec Ząbkowicki – opis pewnego, istniejącego miejsca…
[FMP]
Zapiski z podróży. Dolny Śląsk
Dziwna podróż. Niejasny cel. Zdjęcia, jako rekompensata? Światy odkrywane i utrwalane. Zachwyt nad urodą miejsc mijanych. Zdjęcie podwórza – wspomnienie Gabinetu Doktora Caligari… Dreszcz emocji…