Intro Ta podróż była jak zawsze wyzwaniem. Zmierzaniem się. Z chłodem (czasami mocno poniżej dziesięciu stopni poniżej zera), pokusą zatrzymywania się, z czasem, by zdążyć. Była inna od zaplanowanej. Celem były Krzanowice (Kranowitz)
Fiducia
Obrazki z dzieciństwa. Vendula Knopová (nowa czeska fotografia)
To rodzaj fotografii, który w sensie ideowym bliski byłby Jerzemu Lewczyńskiemu, tak myślę. Jego archeologia fotografii to coś, co do pewnego stopnia uprawia Vendula Knopová, choć to przewrotna archeologia, bo w większości przypadków dotyczy to jej własnej fotografii kiedyś wykonanej, zarchiwizowanej, wypełniającej szuflady i kartony domowego archiwum.
Świat zamknięty
Fotografia Dušan Tománka jest niepokojąco zła i wtórna… na pierwszy rzut oka… Gdy jednak czytam jego / nie-jego (bo cytowany) wykład psychologii domowej, to wydaje mi się, że obrazowanie w jego fotografii nabiera pewnego sensu i nie pozwala na jej bezkrytyczne odrzucenie.
What’s up? Opava i Niebko (i Niemcy w tle)
Tak myślę, że czasami trzeba coś poczytać, żeby potem napisać? Właśnie to robię, zastanawiając się nad książką Brygidy Helbig Niebko. Wydana w tym roku, nominowana (co nie musi niczego oznaczać) teraz, do nagrody literackiej Nike. Książce poświęcę więcej uwagi,
Ostrava. Powitanie jesieni
Ostrawa. Krótki spacer. Takie pożegnanie lata i powitanie jesieni? Lato odchodzi z kieszeniami wypchanymi kasztanami. Syte owocami, żegnane smutkiem, tych co już za nim tęsknią. Asfalt ulic wystyga… Dzień po dniu… Jesień pozostaje niewiadomą? Niekoniecznie. Poza tym, że przyniesie deszcz, liście skręcone jak tytoń i słońce ozłacające największą brzydotę. I nostalgię czająca się za drzwiami? Ostrawa. Miasto, o którym można powiedzieć rzecz banalną, bo prawdziwą w odniesieniu do każdego miejsca. Ma wiele twarzy?