Takie historie pobudzają wyobraźnię. Czasami po prostu znajduję je, wysłuchuję z natężeniem. Jak tą o pewnym marzycielu z miasteczka na Dolnym Śląsku… Wysłuchana dzisiaj w dość niezwykłym miejscu. A było to tak. Rzecz działa się w małym, zapyziałym miasteczku na Dolnym Śląsku.