Mgła otula. Potem rozstępuje się. Liście przyklejają się do podeszw butów. Tworzą żółto-brązowe i złociste obramienie wokół czerni zamszu. To co pod stopami, mięknie i łagodnieje. Co wokół, wytraca na powrót ostrość. Błonia jesienią. Owoce morza smakują, jak nigdy wcześniej. Kawa pozwala się zapaść w głębi i mocy smaku. Odrobina słodyczy utrwala doznania. Drzewo oliwne na dziedzińcu (co za niespodzianka). Nadzieja na wiecznotrwałość rzeczy i emocji. Na chwilę. Jesień […]
jesień
Neudeck im Herbst / Świerklaniec jesienią
Jesienny Świerklaniec. Esej fotograficzny
Gdy wychodziłem z parku, myślałem o liściu na korze drzewa. Kurczowo do niej przylegał. Jakby walczył – wbrew wszystkiemu poczynając od sił grawitacji – z tym co nieuchronne. Tkwił tam zapewne przez kolejne sekundy, może minuty. Na moim zdjęciu pozostanie na zawsze(?). I tylko tutaj jest to możliwe. Jesień w Świerklańcu.
Poranek
W Opawie. Gdy mgła i jesień za oknem.
Ausflug – cesta
Wybrałem się dzisiaj do Hradca nad Morawicą. Ścigałem się z zachodzącym Słońcem, jadąc od strony Opawy.
Za murem / Behind the wall
Kilka zdjęć. Ogród muzealny (za murem). Jesień i jej kolory. Z każdym dniem inne. Dzisiaj takie… zapamiętałem.