Nieznośmy upał. Teraz ogromna burza. Nawałnica. Nie wiem jak nazywa się stan odwrócenia tego, że więcej wody jest nade mną niż pod stopami? Nie ma Kanta, by spytać kogoś o sens takiego zaprzeczenia prawa ciężkości. Wcześniej Nowy Sącz. Bardziej niż gorąco. Chowam się w krótkim półcieniu rzucanym przez skąpe szczyty dachów. Po raz kolejny, a jestem drugi raz w tym mieście, na witrynie sklepu ze starzyzną, pamiątki z Górnego […]
Koenigshuette
Golgota śląska
Takie miejsca. Górny Śląsk, który jest obok choć nikt nie chce go widzieć. Miejsce idealne na rewolucję – Ducha. Materia ma dość. Dogorywa. Symbole trwają.
Muzyczne trzy po trzy (moje). Literska i Vorbrodt
To z jednej strony taka zaległość, z drugiej powracajacy zachwyt nad odkrywaniem istnienia muzyki i muzyków, bez których mój świat odczuwania, wzruszeń byłby zdecydowanie uboższy. Literska Gdy pierwszy raz usłyszałem Multikino Technokolor w wykonaniu Joli Literskiej