To nie pierwsza moja wizyta. Trochę wciąż tak samo. A może nawet gorzej.
kolonia śląska
Muzeum dla nikogo, czyli dla polityków
Z dużym zadowoleniem i satysfakcją przeczytałem artykuł Przemysława Jedleckiego opublikowany w katowickiej ‘GW’(2.03.2015 r.). Stało się tak z kilku powodów. Nie zawsze wprost związanych z tym tekstem. Czasami są to fakty, które mają miejsce w szerszym kontekście, ale z ową wystawą, polityką historyczną i z działaniami polityków w stosunku do instytucji kultury się wiążą. Zacznę od tego, że po raz pierwszy tak dobitnie i jasno nazwano, po wielu miesiącach milczenia, kilka zdarzeń i okoliczności dotyczących Muzeum i wystawy stałej. Niby […]