Spacer

To nie jest powrót, skoro nigdy stąd nie wyjechałem? Inny pejzaż, a może kolory po prostu się zmieniły? Każde poznanie sprawia, że wnikamy głębiej, uświadamiamy sobie poziom naszej (nie)wiedzy z wczoraj? I dziwimy się, jak moglismy tak żyć? Nie wiedząc? Spacerując potykam sie o znaki. Mijam krzyż wystawiony przez matkę po stracie syna. Kamienie upamiętniające tych co znaleźli się daleko od domu i nie wrócili… w 1813 roku… 1813 rok, czyli nigdy? Kiedyś? Nigdy? Czas […]