Już wkrótce definitywne pożegnanie z Czechami. Czytam tu i tam, jacy są Czesi, a jacy nie są. Na moje refleksje przyjdzie też czas, ale wiem że gdy pisze te słowa 70-letnia Ewa z mojej poniedziałkowej grupy niemieckiego już myśli o swoich urodzinach i przygotowuje jubileuszowe przyjęcie, a ja cieszę się na to spotkanie… Podczas jednej z ostatnich podróży, której finałem była wizyta w Fulneku, zatrzymałem się w malowniczym zamku w Kuninie (niem. Kunvald), który leży przy drodze nr 57 prowadzącej z Opawy do Novego Jicina.
Morawy
Nový Jičín – Powroty / Returns
Powroty / Returns Miejsca wcześniej niewidziane / Places I missed to see earlier Subiektywnie / Personally Stare miasto / Old town Nový Jičín
Anioł z księżycem w ręku
Wczorajsza podróż była dla mnie niezwykła. Droga, prowadziła od Pałacu w Kuninie, przez wyludniony Nowy Jiczyn, by wreszcie, na chwilę, zatrzymać się na równie (jak w Nowym Jiczynie) opustoszałym rynku we Fulneku. Niezwykłość tej podróży dotyczyła wyłącznie mnie.
Historie obrazkowe z Ołomuńca (3). Wall street pictures…
Obrazy – wtedy i teraz. Stare i nowe. Malowane, wycierane. Odkrywane i (od)tworzone. Wall street pictures z… Ołomuńca. 16 stycznia 2015 r. Nikt inny o tym dzisiaj nie napisze.
Dolne Witkowice. Fascynacje kolorem i światłem. Dolni Vitkovice. Color and Light
Otwieram i zamykam oczy. Pozostają w ten sposob kręgi światła. Intensyfikują się kolory. Próbuje dociec dlaczego ten, a nie inny obraz, pozostaje w mojej pamięci. Dolne Witkowice się zmieniają.
Brno jest kobietą
To pierwsze spotkanie z Brnem. Rozczaruję Was, lecz wbrew tytułowi tego wpisu, nie znajdziecie tu tego, co faktycznie zachwyca na ulicach miasta. Brno ma twarz kobiety i niekoniecznie jest to przechowywana w miejscowym muzeum Wenus z Dolnych Vestonic.
„Mostem”, czy „pod mostem”?
Zostawiam to zacytowane przez Profesora Dana Gawreckiego pytanie, bez odpowiedzi. Patrzyłem, słuchałem, ale myślę, że paradoksalnie przyszłość tego, czy Śląsk Czeski to odkrywana, czy zapomniana wspólnota, most czy nie, rozwiążą naprawdę młodzi ludzie… To chyba dobrze. (Refleksja po spotkaniu promującym ostatni numer „Fabryki Silesia” poświęcony relacjom polsko-czeskim).