Pożegnanie na początek Góra Fuji jest wspomnieniem szczególnym w moim myśleniu o Japonii. I jakkolwiek zabrzmi to sentymentalnie i kiczowato był to ostatni widok Japonii, gdy ją opuszczałem 26 września 2007 roku. Widziana z pokładu samolotu, błękitniała na horyzoncie wyrastając ponad chmury, które uczepiły się jej w połowie wysokości. Patrzyłem na nią i im bardziej się oddalała, tym była mi bliższa. Pilot niemieckiej Lufthansy, jakby celowo nadleciał bliżej jej stożka i wyposażył nas, pasażerów tego […]