Byłem wczoraj. Nie potrafiłem robić zdjęć, a może też nie chciałem mając 'oldschoolową” nadzieję, że pamięć i opowiadanie innym, o tym co widziałem i co zapamiętałem wystarczy. Opowieść o pogrzebie Kazimierza Kutza.
Byłem wczoraj. Nie potrafiłem robić zdjęć, a może też nie chciałem mając 'oldschoolową” nadzieję, że pamięć i opowiadanie innym, o tym co widziałem i co zapamiętałem wystarczy. Opowieść o pogrzebie Kazimierza Kutza.