To pewnie niesprawiedliwe. Ale tak to czuję. Podróż tam zawsze niesie pytania o to co zobaczę, bo tak naprawdę nie wiem tego, gdy ją zaczynam. Nie powinienem się już dziwić. jest tak zawsze.A jednak zadziwienie pozostaje. Ilekroć jadę na Dolny Śląsk, docieram do miejsc, które w jakimś sensie nadal z mozołem budują swoją tożsamość i swoją historię. Mają własną, której nie znają. Żyją przeszłoscią liczoną od 1945 roku.