Podróże (nagłe, dodajmy) do miejsc, których nie znam, miewają różne podłoże. Ten był chyba najbardziej irracjonalny, na pozór. Gdy wstałem od swojego biurka, a wcześniej przeczytałem kilka słów o wystawie w Muzeum Sztuki (Muzeum Umeni) w Ołomuńcu, wiedziałem, że muszę tam pojechać.