Christmas cake, onsen i miso soup. Opowieść o Japonii, jakiej nie znacie.

Przegrani nielubiani… Żebraczka widziana na dworcu PKP w Katowicach w 2007 roku wykrzykuje swoje nieszczęście w sposób, w jaki nikt by nie robił tego w Japonii. Mimo to postać kobiety w Katowicach przypomniała mi podobne widziane na dworcach Tokio, w Shimbashi, czy w parku Ueno.

Dzwonki na Górze Fuji. Zapiski z klawiatury. Japonia (10)

Pożegnanie na początek Góra Fuji jest wspomnieniem szczególnym w moim myśleniu o Japonii. I jakkolwiek zabrzmi to sentymentalnie i kiczowato był to ostatni widok Japonii, gdy ją opuszczałem 26 września 2007 roku. Widziana z pokładu samolotu, błękitniała na horyzoncie wyrastając ponad chmury, które uczepiły się jej w połowie wysokości. Patrzyłem na nią i im bardziej się oddalała, tym była mi bliższa. Pilot niemieckiej Lufthansy, jakby celowo nadleciał bliżej jej stożka i wyposażył nas, pasażerów tego […]

Pensja Pani MacKenzie. O emancypacji kobiet japońskich. Zapiski z klawiatury (8) Japonia

Lubię to zdjęcie. Jest jednym z niewielu, które zachowałem dla siebie po powrocie z Japonii. Symbolicznie opisuje to, jak Japonia zmieniała się w 19. i w pierwszej połowie 20. wieku.   Otwarcie się Japonii po 1854 roku, wymuszone wcześniejszym przybyciem floty dowodzonej przez amerykańskiego komandora Matthew Perry’ego, było początkiem trudnej i fascynującej modernizacji kraju w czasach epoki Meiji.

Jak się zabija na śmierć. Zapiski z klawiatury (7). Japonia

Pamięci Lindsay Hawker Wiosna 2007 Do tego spektakularnego i makabrycznego morderstwa doszło wczesną wiosną 2007 roku. W tym czasie Japonia i życie w niej w jakimś sensie już znormalniało i stało się dla mnie rutyną.  Ciekawą, ale w jakimś sensie przewidywalną. Tak myślałem. Wydarzenia, które się wówczas rozegrały, kazały mi się mocno zastanowić nad tym, co wiem, a czego nie wiem o Japończykach. Boicie się uogólnień, ja też.  Bywałem ich ofiarą. Jednak, gdy ostatnio […]

Zapiski z klawiatury. Japonia (1)

„Lotniskowiec U.S. Japan”, czyli lądowanie w obcym kraju i co do niego się przywozi w bagażu Pytania o Japonię i mieszkających tam ludzi, padały i padają bardzo często. Dobrze to rozumiem, bo to rodzaj pytania o to, jak wygląda inny, nieznany świat. Nieznany bywa synonimem w tym przypadku świata mitycznego, fascynującego i sprowadzanego do stereotypów mieszczących się między wyobrażeniami na temat kodeksu bushido, gejszy, czy wiedzą na temat tak naprawdę nieznanej historią samurajów. Może […]

Matsuri. Maj w Tokio. Wspomnienie

Festiwal Trzech Świątyń  (Sanja Matsuri) Moje życie w Japonii miało zmienną dynamikę. Było odkrywaniem odmienności życia w kraju i kulturze, w której na początku wszystko (lub niemal wszystko) wydawało się nowe i zaskakujące. Potem przyszło swoiste „znieczulenie” i świadomość tego (nie wiem czy gorzka, czy słodka, po prostu pojawiła się i została), że nie ma już Japonii, która wciąż fascynuje nas, ludzi Zachodu, a która jest nostalgiczną podróżą w przeszłość (także dla samych Japończyków), gdy oglądamy „Ostatniego […]