Podróż (3). Anioł z Bardejowa

Podróż do Bardejowa. Deszcz narasta. Mimo to podróż ma w sobie coś z pikniku. Droga od Muszynki prowadzi krętymi drogami przez górskie przewyższenie, by potem ponieść w dół przez Przełęcz Tylicką w stronę Słowacji i mojego, tego dnia, Bardejowa. Wcześniej mijam jedną z dziesiątek łemkowskich (kiedyś) cerkwi. Ta w Muszynce jest pod wezwaniem św. Jana Apostoła.