Gdy wychodziłem z parku, myślałem o liściu na korze drzewa. Kurczowo do niej przylegał. Jakby walczył – wbrew wszystkiemu poczynając od sił grawitacji – z tym co nieuchronne. Tkwił tam zapewne przez kolejne sekundy, może minuty. Na moim zdjęciu pozostanie na zawsze(?). I tylko tutaj jest to możliwe. Jesień w Świerklańcu.
von Donnersmarck
Obrazy w czerni i bieli. Brynek. Im Schwartz und Weiss. Brynnek
Zdjęcia są jak malowane obrazy na szkle… Brynek…
Zagubienie. Mikrohistorie
W filmie ‘Der Adel in Schlesien’ w reżyserii Andrzeja Klamta (pisałem o nim kilka tygodni temu, przy okazji wernisażu wystawy w Goerlitz), dzieci von Donnersmarcków, wychowane w Świerklańcu (Neudeck), wspominają nie tylko sam pałac, lecz (a może przede wszystkim) otaczający go park.