Czy rację ma bohater Michela Houellebecqa, pisząc w Mapie i terytorium, że wielcy fotograficy „(…) nic nie odkrywali, po prostu stawali na wprost człowieka i naciskali spust migawki, z jękami zachwytu pstrykając setki przypadkowych ujęć, z których później wybierali najmniej kiepskie (…)”? Jeśli tak naprawdę rodzi się wielka fotografia, to składam cichy hołd Robertowi Capie, gdy w 1936 roku zatrzymał w pół kroku Upadającego żołnierza (1936) w zrewoltowanej Hiszpanii i pozwolił mu żyć… prze […]
współczesna fotografia
To tylko Preview. Galeria FIDUCIA. Odsłona 133
Na wystawę poszedłem z pewnymi oczekiwaniami. Znałem już niektóre cykle Libuše Jarcovjákovej, szczególnie te – co osób znających mnie nie powinno specjalnie dziwić – berlińskie i tokijskie. Tym razem – jak podkreśliła kuratorka wystawy Lucie L. Fišerova, Libuše Jarcovjákova, artystka z definicji pozycjonująca się off–streamowo w stosunku do tego co wokół, potraktowała i temat, i osoby z nim związane, jeszcze bardziej osobiście.
Nobuyoshi Araki i jego warszawska wystawa z supportem Pawła Jaszczuka. Zapiski z klawiatury. Japonia (13)
„Arakimania” i „Love by Leica” Nobuyoshi Arakiego oraz „Kinky City” Pawła Jaszczuka w warszawskiej galerii Leica, to bardzo wyjątkowe wydarzenie artystyczne tej jesieni, z kilku powodów. Zostało jeszcze kilka dni, by ją obejrzeć… (do 14 grudnia!). Nobuyoshi Araki swoimi zdjęciami zbliża nas to intymnej sfery życia Japończyków