Zielone miasto

Kolory Niderlandów. Zielone miasto s-Hertogenbosch Holandię opuściłem na dobre w 1991 roku. Potem marzyłem o niej i śniłem, jak marzy się i tęskni do (pierwszej) miłości swojego życia. Pewną forma ersatzu w zaspokajaniu tej tęsknoty były moje teksty w pierwszych redakcjach przewodników PASCALA po Holandii i po Amsterdamie. Pozwalały powracać do miejsc, które pamiętałem i do tych, których nigdy nie widziałem choć mówią, że to mały kraj. Może. Wielki jednak duchem i tradycją. Na szczęście był też Zbigniew […]

Nostalgia za samotnością Edwarda Hoppera

Nie mogłem się z nim spotkać wcześniej. Odszedł ze świata  obrazów, gdy ja przychodziłem na świat realizmu socjalistycznego i epigońskich podrygów gomułkowskiej schizofrenii, że jest dobrze. Nie było. Mniejsza o to. Ilekroć patrzę na obrazy Edwarda Hoppera, wiem i czuję, że odkrywam w nich jego holenderskie pochodzenie, korzenie – pewien rodzaj postrzegania i obrazowania rzeczywistości.

Przesłanie jak z Bruegla. Wspomnienie z prapremiery (archiwum)

Nie pamiętam już początku  filmu, ale gdy na końcu kamera odpływa od  obrazu Pietra Bruegla „Droga na kalwarię”, znajdującego się w Kunsthistorisches Museum w Wiedniu, uświadomiłem sobie, jak wyjątkową podróż odbyłem  w  przestrzeni obrazów malarskiego i filmowego. Nie ja jeden zresztą. Wypełniona po brzegi publiczność sali Audytorium Muzeum w Luwrze, 2 lutego 2011 roku była świadkiem europejskiej i francuskiej prapremiery najnowszego filmu Lecha Majewskiego „Młyn i krzyż”.