Z zażenowaniem wysłuchuje kolejnych deklaracji marszałka Mirosława Sekuły i jego świty, odnoszących się do terminu otwarcia tzw. Muzeum Śląskiego. Piszę tzw. bo to miejsce coraz mniej muzealne. Pokazuje się tam modę, robi zloty gwiaździste partii rządzącej, czyli Platformy Obywatelskiej (ostatnio przed wyborami do Parlamentu Europejskiego) i poszukuje chętnych do sprzątania pustych sal i korytarzy. Działalność tego niby-muzeum (brak wystaw stałych i programu w nowej siedzibie, nie pozwala mi mówić o muzeum) nie istnieje, co i raz irytuje sprawców tego kryzysu. To nawet zrozumiałe. Źle zaplanowane,
Treść dostępna po opłaceniu abonamentu
Zaloguj się
lub
Wykup
Sprawdź
Wykup
Anuluj
Pełny dostęp na 360 dni za 130.00 zł.
Pełny dostęp na 30 dni za 14.00 zł.
Dostęp do jednego artykułu na 7 dni za 8.00 zł.
Anuluj
Jedno wielkie nieudacznictwo…