Rzucają się w oczy w niemal w każdym z mijanych miasteczek i osad południowej Francji. Patrząc na nie wyobrażałem sobie, jak spotykały się przy nich miejscowe kobiety. W koronkowych czepcach, grubo tkanych spódnicach. Widuje je na archiwalnych zdjęciach, w nostalgicznych książkach o dawnej Sabaudii. Kobiety dzieliły się naprędce wiadomościami o tym co stało się u sąsiadki, narzekały na mężczyzn, którzy zdążyli już wyjść w pole lub jak tutaj w Marceau (gdzie mieszkam), ścigając się […]