Droga odkryta po drodze… Skąpana w słońcu… Oddychająca zapachem starych murów, ogrzanych kamieni. Kusząca trudem i nadzieją na odnajdowanie celu… w drodze? Kieżmarkowa droga Jakubowa. Bo, by zachować równowagę, trzeba wciąż naprzód i naprzód?
Słowacja
Zamek
„Słońce przybrane w płaszcz rdzawy Wschodzi nad rosą, co tamten krzyk kryje. Skończmy tę wartę i za moja radą Podzielmy się tym, co tu widzieliśmy” Hamlet, Shakespeare Wstępujące mgły o poranku. Las Birnam? Zamek Elsynor? Taki literacki filtr. Dokuczliwy i namolny. Pożyteczny uszlachetniacz obrazów oczywistych. Zamek w Starej Lubowli o poranku… Po prostu.
Podróż (8). Podoliniec
Droga do Kieżmarku. Po drodze spiski Podoliniec. Miasto, które przez wieki znajdowało się w granicach Polski, posiadało ścisłe związki z Krakowem. Dzisiaj jest nic nie znaczącym przystankiem w drodze na południe, do Popradu, Koszyc… Po 1945 roku wywieziono stąd Niemców, Węgrzy mieli opuścić miasteczko dobrowolnie.
Podróż (6). Niebiańskie niebo nad Kieżmarkiem
Rys historii Jest rok 1681, a Kežmarok (pol. Kieżmark), od wieków znajduje się w rękach szlachty węgierskiej i ma status wolnego miasta królewskiego. Pobliskie tereny, jak i sam Kieżmark podnosi się po zniszczeniach i zamieszkach powstania kuruców. W mieście nie ma nadal żadnej świątyni ewangelickiej, a kraj przechodzi intensywną rekatolizację.
Podróż (5). Powidoki z podróży
Obrazy. Czasem deszcz, innym razem zachwycające niebo, słońce. Żywioły, przedmioty. Układanie. Dopasowywanie. Pogranicze.
Podróż (3). Anioł z Bardejowa
Podróż do Bardejowa. Deszcz narasta. Mimo to podróż ma w sobie coś z pikniku. Droga od Muszynki prowadzi krętymi drogami przez górskie przewyższenie, by potem ponieść w dół przez Przełęcz Tylicką w stronę Słowacji i mojego, tego dnia, Bardejowa. Wcześniej mijam jedną z dziesiątek łemkowskich (kiedyś) cerkwi. Ta w Muszynce jest pod wezwaniem św. Jana Apostoła.