No właśnie, są w Watykanie miejsca, których się nie zwiedza. Czasami jednak, a tak było w tym przypadku, ci najważniejsi goście nie dopisują i zwykłym śmiertelnikom zdarza się okazja to zobaczenia tego, co niewidoczne dla znakomitej większości oczu.
Fabbrica di San Pietro utworzył w 1523 roku Papież Klemens VII.
Treść dostępna po opłaceniu abonamentu
Zaloguj się
lub
Wykup
Sprawdź
Wykup
Anuluj
Pełny dostęp na 360 dni za 130.00 zł.
Pełny dostęp na 30 dni za 14.00 zł.
Dostęp do jednego artykułu na 7 dni za 8.00 zł.
Anuluj
To miejsce musi być fascynujące. Strzeże pewnie wielu tajemnic, otwiera tylko niektóre.
Wnętrzności Rzymu (celowo używam tego fizjologicznego określenia) kryją wiele takich miejsc. Pod wzgórzem Oppio, tuż obok Koloseum, ludzie siedzą na ławkach i grzeją się w słońcu, a pod nimi , czego większość nie wie,częściowo tylko odnowiony Domus Aurea Nerona. Zaraz obok mały kościółek St. Clemente z niepowtarzalną, średniowieczną, bajecznie kolorową, mozaikową absydą. Pod kościołem drugi, surowy, z VIII wielu, Jeszcze niżej rzymski dom z I wieku. Na samym dole…potok, którego wody zasilały prawdopodobnie Koloseum, gdy rozgrywano w nim „bitwy morskie”…
A co portretu papieża Franciszka, który ma znaleźć się obok wszystkich poprzednich w St. Paolo Fuori le Mura, tam zostało już tylko kilka pustych kółek. Mówi się,że gdy zostaną zapełnione, nastąpi koniec..
Dziękuję za ciekawy komentarz. Jedna uwaga. Portret na zdjęciu już jest w Bazylice św. Pawła. To co na zdjęciu, to malarski projekt medalionu. Wedla tego obrazu został sporządzony, obraz zaś trafił już do Archiwum… i tam jest do zobaczenia.