Portugalia. Memory flashback

To nie jest portret Portugalii. To osobiste wspomnienie kraju. Obraz dostrzeżony w słoneczne południe na jednej z uliczek Praia da Vieira. Smak świeżej dorady, kolor i zapach pomidorów, zabielonych morską solą. Niewyrośnięty świeży chleb i masło o poranku. Do tego młode, zielone wino (vinho verde) w cenie jednego euro. Afrodyzjak i źródło lekkiego zadurzenia… w piaszczystych plażach, słońcu, co nie pali, chłodu Oceanu. Portugalia, na krańcu Starego Świata.

Imagine lub zmruż oczy…

Są filmy, które (po)wracają. Są obrazy, które jak w Mapie i terytorium Michela Houellebecqa, budują naszą pamięć miejsca. Tego rodzaju objawienia, bycia i rozpoznawania, doświadczyłem oglądając film Andrzeja Jakimowskiego Imagine