Pobyt na emigracji… Nie zawsze tak myślę o obecnej sytuacji, ale z pewnością trudno się jest wyzbyć odczucia bycia przybyszem. Gdy dzisiaj jechałem do Ostrawy, pejzaż zza szyb samochodu (zapomniałem już jakie to uczucie być po prostu pasażerem), uwodził wiosenną urodą wzniesień i opadających w dół zjazdów, a gdy dotarłem do Ostrawy, uświadomił mi potrzebę poznania tego miejsca.
Treść dostępna po opłaceniu abonamentu
Zaloguj się
lub
Wykup
Sprawdź
Wykup
Anuluj
Pełny dostęp na 360 dni za 130.00 zł.
Pełny dostęp na 30 dni za 14.00 zł.
Dostęp do jednego artykułu na 7 dni za 8.00 zł.
Anuluj
Ciekawy jestem czy kiedykolwiek doczekamy się poszanowania ze strony władz dla zabytków postindustrialnych na polskim Górnym Śląsku. Dotychczasowe doświadczenia napawają niestety pesymizmem.
To prawda. Działania samorządów, decyzje spółek Skarbu Państwa, w kompetencji których znajdują się te obiekty, sugerują brak wizji i planu zagospodarowania tych obiektów. Vitkovice (Witkowice) to przykład determinacji władz regionu, by stare przemysły (ciężkie, oparte na prostym przetwórstwie surowców) zastąpić przemysłami kultury. Niestety, w województwie śląskim nadal nie ma listy obiektów, które zostałyby objęte spójnym planem rewitalizacji i analizą funkcji, które można w nich zlokalizować. Witkowice są blisko; to tania lekcja dla tych, którzy nie wiedzą jak to się robi…