Wyprawa do Nowej Huty. Jak wielu przybywających do tego miejsca, nie znam go dobrze. Dzisiaj, gdy wyciągam te zdjęcia z zakamarków komputera, nagle tu i teraz stają się dla mnie pretekstem wybrania się do pobliskiej, ostrawskiej Poruby, gdzie także straszy inna komunistyczna wersja miasta idealnego. Prawdziwe jest w nim to, jak w Nowej Hucie, że idealne nie jest i może dlatego potrafią w nim żyć ludzie?