Już myślałem, że w czerwcu 2016 r. na moim blogu nie pojawi się nowy tekst, tekścik, zapis kilkuwersowy. A tutaj proszę, jadę słucham i wkrótce potem skreślam te słowa… Z pomocą przyszło mi czeskie F1 (rozgłośnia Frekvenze 1), coś pomiędzy naszym RMF FM i Radio Zet, chyba.
Opawa

Buty Zemana
Milos Zeman w 2014 roku nie był osobą lubianą w Czechach. Na każdym spotkaniu Prezydent dostawał od zgromadzonych czerwone kartki. Za to, że publicznie mówił to co mówił (pochwała Putina, co najmniej neutralny stosunek do interwencji na Ukrainie, wulgaryzmy jakich dopuszczał się w publicznych wypowiedziach) i chyba za coś, co najbardziej bolało część Czechów.

Zwrotne myśli
Obejrzałem po raz kolejny Butelki zwrotne (reż. Jana Svĕrák, 2008), ze scenariuszem napisanym przez jego ojca Zdenka Svĕráka i pomyślałem, że zatęskniłem za Pragą i Czechami w ogóle. Nurt kina czeskiego, który reprezentuje ten film, to uwodzące widza przechodzenie od codzienności do niezwykłości i zachwytu nad życiem… Już kiedyś postawiłem tezę, że w afirmacji Czechów dla życia, widzę ich reakcję na to, że zarówno Niebo, jak i Bóg wydają się im pojęciem zupełnie niezwiązanym […]

Zmiana /(Ex)change (16)
Zmiana. Powrót i radość odkrycia, że zmiana jest dowodem stałości. Niemy trzepot skrzydeł. Zapach dymu i smak cygara (Bolivar, No. 1) Wypalonego w innym miejscu, w innych okolicznościach. Tutaj przypomniany. [Opawa, 28 grudnia 2015 r.]

Jazda dookolna
Mgły, pejzaże i obrazy. Wczoraj odbyłem podróż do miejsc od kilku miesięcy niewidzianych. Przedzieranie się przez pejzaże jesienne w grudniu. Mijane lasy Rud, a potem nieogarnięte pustkowia Bramy Wielkomorawskiej. Pola zadziwiająco zieleniejące się o tej porze roku. Samotnie stojące drzewa na krawędziach horyzontu. Mgła między nimi i ta rozpierzchająca się pod wpływem jadącego samochodu. Odsłaniająca drogę. Dobrze jest wracać do miejsc, w których zna się niemal każdy kamień, zakręty nie niosą […]

Pożegnanie
W podziękowaniu Tondzie i ludziom, których spotkałem na tej drodze Mrużenie oczu… Wąska droga prowadzi mnie wciąż wyżej i wyżej. Konsekwentnie zakręt i kolejny. W dole, za mną Opawa i czas jaki tam spędziłem. Upalny dzień czerwca zaskakująco mocno przypomina tamten kwietniowy dzień, gdy rozpocząłem swoją ponad roczną emigrację. Inne to jednak emocje, inne Czechy, Śląsk Czeski za mną. Zdecydowanie przestał być enigmatycznym pojęciem odległego pogranicza, peryferii Górnego […]

Zagubione żurawie
Były tam rok temu. Kolorowe. Trzepotały skrzydłami. Gdy nie wiał wiatr, odpoczywały. Żurawie origami. Zagubione, wspomnienie maja… 2014. A dziś obok wiosna. I opawskie magnolie (znowu). Kolory i zapachy.

Banan, zupa i coś na stół (kwiatki może?) Andy Warhol w Opawie
No, zdarzyło się w Opawie coś, co wykracza poza standard prowincji i ramy przeciętnego domu kultury. Miejscowy dom sztuki (Dom Umeni) w obrębie wystawy „Andy Warhol. 15 minut sławy” prezentuje wybrane serie serigrafii i projektów Andy Warhola

Czesi jak Japończycy, czasami. Słowo na wtorek (4)
Zdziwnienie To trochę dziwne. Czasami to o Węgrzech i Węgrach pisze się, że to europejscy outsiderzy i nie wynika to wprost z aktualnych kontaktów Orbana z Putinem (wspomina sie przy takich okazjach o oryginalnym języku, kulturze innej od sąsiednich, alienacji społecznej, czego skutkiem znaczna na tle Europy liczba samobójstw). A tymczasem ja tutaj o Czechach i Japończykach… Owszem zaskakujące, ale po blisko roku pobytu tutaj, nasuwają się czasami pewne porównania i analogie.

Zmiana / (Ex)change (10). Wersja rozbudowana – jubileuszowa
Zwycięstwo nad prozą i pustosłowiem. Miejsce oczyszczenia. Napis: „Wyobraź sobie, jakbyś brał prysznic i doświadczał całkowitego oczyszczenia”