Zapiski z klawiatury. Japonia (2). Dlaczego 'sprzątacze’ kłaniają się (pociągom)?

Japonia jest w pewnym sensie dziwnym krajem i takim go pewnie zapamiętam. Ten rodzaj zadziwienia (bliski estetyce surrealistów) towarzyszył mi, ilekroć wchodząc na peron dworca kolejowego i czekając na pociąg, obserwowałem, jak oczekujący na niego sprzątacze, kobiety i mężczyźni, zgodnie wykonywali ukłon (często po wielekroć), w chwili gdy się pojawiał. W istocie, nie ma chyba jednoznacznej i przekonującej odpowiedzi, dlaczego to robią. Dla jednych ukłon jest wyrazem szacunku 'sprzątaczy’ dla pracy innych […]

Zapiski z klawiatury. Japonia (1)

„Lotniskowiec U.S. Japan”, czyli lądowanie w obcym kraju i co do niego się przywozi w bagażu Pytania o Japonię i mieszkających tam ludzi, padały i padają bardzo często. Dobrze to rozumiem, bo to rodzaj pytania o to, jak wygląda inny, nieznany świat. Nieznany bywa synonimem w tym przypadku świata mitycznego, fascynującego i sprowadzanego do stereotypów mieszczących się między wyobrażeniami na temat kodeksu bushido, gejszy, czy wiedzą na temat tak naprawdę nieznanej historią samurajów. Może […]

Japonia. Kadrowanie

Przepastne archiwa, zdjęcia liczone w tysiące. Postaram się do nich wrócić. To mój początek  powrotu do Japonii i tematów, które złożą się na coś – książkę? zbiór esejów? o Japonii. Japonia uczy cierpliwości i nieprawdą jest, że życie tam pędzi ponad miarę. Czas jest wspólnikiem, z którym jej poznanie jest jak lektura haiku. To powracanie, zatrzymywanie się. Skupienie na obrazach i słowach. Obrazów kilka zatem… na początek.  

Światy zaginione. To miejsce nazywa się Lipina, a nie Lippein.

Czy znacie i pamiętacie początek filmowej opowieści o „Ostatnim samuraju” w reżyserii Edwarda Zwicka, z 2003 roku?  Jest taki hollywoodzko romantyczny… Nieco tani, ale jakże skutecznie działał na Japończyków… Narracja, wyjaśniając to tym, którzy filmu nie widzieli, ma pozory nawiązywania do mitologii japońskiej i rozpoczyna się, historią o tym, że najważniejsze z wysp japońskich narodziły się z… czterech kropel krwi, które spadły do morza z samurajskiego miecza… Piszę o tym i myślę, nad dobrym i symbolicznie wymownym początkiem opowieści o tysiącach […]

Matsuri. Maj w Tokio. Wspomnienie

Festiwal Trzech Świątyń  (Sanja Matsuri) Moje życie w Japonii miało zmienną dynamikę. Było odkrywaniem odmienności życia w kraju i kulturze, w której na początku wszystko (lub niemal wszystko) wydawało się nowe i zaskakujące. Potem przyszło swoiste „znieczulenie” i świadomość tego (nie wiem czy gorzka, czy słodka, po prostu pojawiła się i została), że nie ma już Japonii, która wciąż fascynuje nas, ludzi Zachodu, a która jest nostalgiczną podróżą w przeszłość (także dla samych Japończyków), gdy oglądamy „Ostatniego […]